„Większe są zaiste i liczniejsze czyny Bolesława, aniżeli my to możemy opisać lub prostym opowiedzieć słowem. (…) Gdybyśmy z osobna chcieli opisać wszystkie godne pamięci czyny i słowa wielkiego Bolesława, to tak, jak gdybyśmy mozolili się, by piórem po kropelce wyczerpać ocean” Gall Anonim
Z wielkim sentymentem wspominamy naszego pierwszego króla, gdyż miło identyfikować się z kimś, komu naprawdę się powiodło, kto odniósł wymierny i niekwestionowany sukces Wspomnienie stanu, w jakim znajdowało się państwo za Bolesława, stanowiło przez wieki wartość ogromną – w czasach późniejszych określało zrozumiały dla wszystkich cel dążeń politycznych. U zarania dziejów zyskaliśmy wzorzec na stulecia.
Przełom X/XI wieku obfitował w Europie w ludzi wybitnych. Bolesław Chrobry, syn Mieszka I i czeskiej księżniczki Dobrawy, był właśnie jednym z tych władców, których potomność obdarzyła mianem „wielkich”.
Urodził się on w 967 roku (lub w 966 r.). Kiedy miał sześć lub siedem lat, został najprawdopodobniej oddany przez ojca na dwór cesarza niemieckiego jako zakładnik. Na cesarskim dworze zetknął się z duchownymi i możnowładcami, od których uczył się zasad polityki europejskiej. Tam też zrozumiał, jak przydatni w kierowaniu państwem mogą być ludzie wykształceni. Po śmierci ojca w roku 992 przejął władzę w kraju.
Jednym z najdonioślejszych wydarzeń z czasów tworzenia się państwa polskiego był zjazd gnieźnieński w 1000 r. Cesarz Otton III odbył wtedy pielgrzymkę do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Chciał on zapewne pozyskać Bolesława – najpotężniejszego władcę słowiańskiego – dla swoich planów odnowy cesarstwa rzymskiego. Dla Bolesława z kolei wizyta cesarza i wielu najwyższych dostojników niemieckich była okazją do zademonstrowania swej potęgi i bogactwa. Ważnym rezultatem tej wizyty było założenie w Gnieźnie arcybiskupstwa i podległych mu biskupstw w Krakowie, Kołobrzegu i Wrocławiu (w Poznaniu nadal istniało odrębne biskupstwo misyjne podległe bezpośrednio Stolicy Apostolskiej).
Bolesław Chrobry, (czyli Waleczny, Wielki) prowadził bardzo aktywną politykę zagraniczną. W szczytowym okresie panowania terytorium monarchii wczesnopiastowskiej rozciągało się od Bałtyku po Dunaj, od Łaby po Bug, a oddziały polskie docierały aż po Kijów.
W pamięci potomnych Bolesław utrwalił się jako władca dbający o Kościół, bezstronny w wymierzaniu sprawiedliwości, szczodry w rozdawaniu darów. Kronikarz Gall Anonim wystylizował w swoim dziele portret króla jako wzór władcy. W istocie stanowił on przykład do naśladowania dla następców. Taki był zamiar kronikarza. Gall zapisuje opinię z początku XII wieku. Wszyscy, „którym cześć okazywał: arcybiskupi, biskupi, opaci, mnisi i księża polecali go usilnie w swych modłach Bogu; książęta zaś, komesowie i inni wielmoże pragnęli gorąco, by zawsze był zwycięskim”.
Koronacja była podsumowaniem polityki Bolesława, jego dążeń do niezależności państwa polskiego, wzmacniała prestiż państwa i umacniała je wewnętrznie.Szczegóły dotyczące koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski poznajemy głównie na podstawie źródeł powstałych na ziemiach cesarstwa, gdzie wywołała ona wielkie oburzenie. Większość badaczy uważa, że było to w 1025 roku. W kilka miesięcy po koronacji pierwszy król Polski zmarł. Pochowano go w Poznaniu. W dużej mierze to właśnie dzięki niemu państwo, o którym pierwsze wzmianki pojawiły się zaledwie kilka dziesięcioleci wcześniej, stało się znaczącym królestwem na mapie Europy. Epoka Bolesława Chrobrego pozostawiła narodowi w spadku poczucie własnej wartości.
Pamięć o świetności rządów Bolesława i potędze jego państwa przetrwała wieki, a wraz z nią narastał żal za utraconym „złotym wiekiem”. Jedną z najbardziej głośnych „pochwał” pośmiertnych Chrobrego skomponował Gall Anonim: „Skoro tedy król Bolesław odszedł z tego świata, złoty wiek zmienił się w ołowiany, Polska, przedtem królowa (…) siedzi w popiele odziana we wdowie szaty”.
Pokolenie ludzi wychowanych w okresie zaborów szukało wielkich i niekwestionowanych wzorców osobowych, a w historii okresów dawnej świetności Polski. Stąd decyzja o nadaniu szkole powszechnej w Rybarzowicach tak zaszczytnego imienia.
W roku 1925 – w dziewięćsetną rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego, dzięki staraniom kierownika szkoły – pana Michała Ćwiżewicza – nasza szkoła otrzymała imię pierwszego króla Polski, które z wielką dumą nosi do dnia dzisiejszego.
mgr Krzysztof Pietyra
nauczyciel historii